11 maja 2020

Jeśli zastanawiasz się nad kupnem pojazdu dla swojej pociechy z pewnością staniesz przed takim dylematem. Wiosenna pogoda sprzyja spacerom, a jeśli dziecko już dobrze radzi sobie na nóżkach, chciałoby zacząć przygodę z jeżdżeniem. Ponadto brzdąc na rowerku czy hulajnodze będzie poruszał się szybciej niż pieszo, więc nie będziesz musiał zwalniać kroku czekając na znudzonego malucha.

Najwięcej będzie zależało od samego dziecka. Dobrze byłoby, aby malec przymierzył się do jednego i drugiego pojazdu. Wtedy sam wskaże co sprawia mu większą frajdę. Zanim zdecydujesz się na zakup, może uda się spróbować przejażdżki na sprzęcie od zaprzyjaźnionego dziecka. Często też wybór padnie na sprzęt, który jest akurat w okolicy najczęściej spotykany. Twoja pociecha będzie po prostu chciała mieć to co inne dzieci, które spotyka na placu zabaw.

Rowerek biegowy bywa świetnym prezentem na drugie urodziny. Czasem już młodsze dzieciaczki dają sobie z nim radę – to kwestia indywidualna. Najważniejsze jednak, aby dobrze dobrać rozmiar sprzętu. Zasada działania takiego rowerka polega na odpychaniu się nogami. Dziecko musi więc, siedząc, dotykać całymi stopami podłoża.

Zabawka ma szansę stać się tą ulubioną, ponieważ maluch na pewno szybko opanuje jej działanie i będzie się cieszył jazdą. Ponadto trening równowagi jaki zafunduje sobie jeżdżąc na rowerku biegowym sprawi, że gdy przyjdzie pora, błyskawicznie przesiądzie się na klasyczny rower.

Hulajnoga jest przeważnie tańsza, lżejsza i łatwiejsza w transporcie. To może mieć znaczenie, jeśli dziecko szybko się nudzi i rodzic jest zmuszony taszczyć ją pod pachą. Ale jest to z kolei pojazd przystosowany do jeżdżenia jedynie po gładkiej powierzchni. Rowerkiem można poruszać się także po piaszczystych drogach, a nawet trawie. Jest też bardziej stabilny, więc dziecko czuje się na nim pewniej. Hulajnoga wymaga nieco więcej koordynacji ruchowej, ćwiczy więc zmysł równowagi. Uczy także szybko reagować na przeszkody i reagowania z refleksem. Dla młodszego dziecka możemy wybrać opcję trzykołową, na której znacznie łatwiej będzie rozpocząć swoją przygodę z tym sprzętem.

Ciekawym rozwiązaniem są pojazdy 3w1. Samodzielny jeździk ma drugą opcję z rączką dla opiekuna, a trzecią możliwością jest zmiana w hulajnogę. W ten sposób zabawka rośnie razem z dzieckiem. Wraz ze wzrostem jego możliwości motorycznych zmieniamy funkcję pojazdu.

Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw trudno jednoznacznie stwierdzić, że jedna z tych opcji jest lepsza. Obie są świetnymi zabawkami, które dają dziecku dużo radości. Co ważne wpływają także pozytywnie na rozwój psycho – ruchowy. Weźmy zatem pod uwagę gabaryty danego pojazdu i jego mobilność, aby nasza pociecha była w stanie z łatwością wprowadzić go w ruch. A czy będzie to rowerek biegowy czy hulajnoga, możemy pozostawić tę decyzję maluchowi. Przecież najważniejsze, aby chętnie korzystał z możliwości jazdy.

Dodaj komentarz